Razem z mężem wybraliśmy się do sklepu budowlanego by kupić drzwi wejściowe do domu. Chcieliśmy to zrobić razem, tak jak to miało miejsce w przypadku wyboru innych produktów do budowy i wykończenia domu. W pozostałych kwestiach łatwo się dogadywaliśmy, więc nie było problemu.
Drzwi zewnętrzne z drewna
Chodziliśmy alejkami i patrzyliśmy na różne modele drzwi. Mąż myślał przede wszystkim o to, by były one antywłamaniowe, miały mocny zamek i były grube. Ja natomiast patrzyłam na drzwi ładne, z okienkiem, tak bym widziała kto stoi za drzwiami. Każde z nas wybrało kilka swoich typów a potem je porównywaliśmy. Nie mogliśmy dojść do porozumienia, bo ja wybrałam drzwi z drewna, a mąż twierdził, że będą one za słabe i trzeba czegoś mocniejszego. Mi się jego typy nie podobały bo kto to widział drzwi metalowe w domu? To dobre na magazyny albo na halę, a nie tam na drzwi wejściowe. W końcu postanowiliśmy zapytać o radę sprzedawcę. On przedstawił nam swoje propozycje bazując na tym co mu powiedzieliśmy. Zapewnił nas, że producent drzwi zewnętrznych drewnianych daje wieloletnią gwarancję na swoje wyroby, więc nie ma się czego obawiać. Teraz drzwi z drewna są specjalnie wzmacniane, mają zamek oraz metalową zasuwę, więc są nie do sforsowania chyba że ktoś ma taran ze sobą. Mąż troche kręcił nosem, ale widziałam, że sprzedawca go przekonał. Razem z nim wybraliśmy także futryny, okucia oraz klamki do drzwi. Postawiliśmy na styl retro i były to metalowe elementy z mosiądzu, lekko przecierane.
Wybór drzwi z drewna był jak najbardziej dobry. Takie drzwi są mocne, trwałe, a przy tym dobrze wyglądają, nie to co drzwi metalowe. Do środka zresztą też kupiliśmy drzwi drewniane, ale nieco jaśniejsze niż wejściowe. Do tego klamki i okucia także były z mosiądzu.