Zawód kamerzysty to wbrew pozorom nie jest zawód ani łatwy, ani lekki. Prawdą jest jednak, że potrafi on przynieść naprawdę wiele satysfakcji, jeśli potrafimy dobrze go wykonać. Oglądanie efektów swojej pracy bywa naprawdę przyjemne i niesie ze sobą wiele pozytywnych emocji.
Trud wkładany w produkcję filmową promującą firmy
Ostatnio udało mi się znaleźć naprawdę dobrego pracodawce, u którego mogę się spełniać zawodowo. Choć w większości przypadków, gdy ludzie słyszą o kamerzyście, myślą o nagrywaniu albo ślubów, albo filmów akcji, to ja skupiłem się na czymś zupełnie innym. Zatrudnienie znalazłem u kogoś, kogo specjalnością była produkcja filmowa promująca firmę. Nie miałem niczego przeciwko temu – nieraz widząc reklamy w telewizji wyobrażałem sobie, jak wiele trudu musiał włożyć kamerzysta w nagranie każdego szczegółu i detalu, jaki został uwzględniony na filmie. Przede wszystkim wybijały się tutaj reklamy promujące samochody oraz banki. Choć ja początkowo zajmowałem się innego rodzaju branżami, potrafiłem znaleźć radość i satysfakcję w wykonywanej pracy. Szef szybko zauważył mój talent i przeniósł mnie do znacznie ambitniejszych projektów. Pamiętam swoją radość, gdy po raz pierwszy udało mi się zobaczyć w telewizji nagraną przeze mnie reklamę. Sam wiedziałem teraz, jak wiele trudu i wysiłku kosztowało idealne nagranie każdej sceny. Mimo wszystko było warto – efekt przerósł oczekiwania dosłownie całej ekipy i klienta, mimo, że był to człowiek bardzo wymagający.
Swoją przyszłość widzę tylko i wyłącznie w tej branży. Jest to idealny środek pomiędzy zamiłowaniem do artyzmu oraz techniki. Ja sam z kolei zawsze miałem talent głównie do tych dwóch rzeczy, i dopóki nie zostałem kamerzystą, nie wiedziałem jak mam to ze sobą połączyć.